Powracające znaki

Znaki drogowe, obudowy sygnalizatorów oraz słupki i łańcuchy oddzielające jezdnię od chodnika to najczęściej niszczone elementy infrastruktury drogowej. Nieostrożna jazda samochodami, wybryki chuligańskie ale także kradzieże, to z kolei najczęstsze przyczyny ich wymiany lub naprawy.

Znak "przejście dla pieszych" na drzewie - grafika artykułu
Znak "przejście dla pieszych" na drzewie

W 2014 roku strażnicy skierowali do zarządców dróg ponad 3,3 tys. uwag i wniosków dotyczących awarii urządzeń drogowych, czytelności oznakowania czy też innych czynników mających wpływ na płynność ruchu drogowego i bezpieczeństwo jego uczestników. Zdarzało się i tak, że znaku drogowego po prostu nie było.

Podczas rutynowej kontroli nieużytków w okolicy Ronda Starołęka strażnik z Nowego Miasta natknął się na leżący w trawie znak drogowy. Była to duża tablica informacyjna, powyginana prawdopodobnie podczas odrywania od zaczepów. W ocenie funkcjonariusza porzucony znak miał trafić do skup złomu a miejsce, w którym go odnalazł, było tylko poczekalnią do zmroku. 

Strażnik znak przewiózł do siedziby referatu, skąd został zabrany przez pracowników Zarządu Dróg Miejskich.

Podobna kontrolę, tym razem na prośbę mieszkańców, prowadził ten sam strażnik na terenie os. Oświecenia. Tam, w jednym z garaży, spotykają się okoliczni amatorzy tanich trunków a efekty ich biesiad widać obok zabudowań w postaci butelek, papierów i... znaku drogowego. Prawdopodobnie jeden z uczestników spotkań zerwał znak drogowy informujący kierujących, że zbliżają się do przejścia dla pieszych i przybił go do drzewa. Strażnik wyjął gwoździe z pnia i przekazał tablicę znaku do ZDM, natomiast sprawa zakłócania spokoju i porządku publicznego jest nadal realizowana.

Dewastacja i kradzieże elementów infrastruktury drogowej to bardzo poważny problem. Obok wysokich kosztów związanych z naprawą czy wymianą w niektórych przypadkach brak takiego elementu może doprowadzić do kolizji bądź wypadku.

Osobie, której udowodni się kradzież lub niszczenie znaku drogowego lub innego przedmiotu infrastruktury drogowej grozi mandat karny do 500 zł lub skierowanie wniosku o ukaranie do sądu. Sprawca takiego czynu może także zostać obciążony kosztami naprawy uszkodzonego przedmiotu lub zostanie na niego nałożony obowiązek przywrócenia go do stanu poprzedniego.