Glodny, zaniedbany, już pod opieką Schroniska dla Zwierząt

Strażnicy Eko Patrolu interweniowali w sprawie skrajnie zaniedbanego psa. To w ostatnim czasie kolejny przypadek, w którym człowiek poprzez zaniechanie swoich obowiązków doprowadza zwierzę do stanu zagrożenia życia.

Zaniedbany pies - grafika artykułu
Zaniedbany pies

Sprawę zaniedbanego psa, który przebywa na terenie nieruchomości przy ul. Olsztyńskiej, zgłosili do straży miejskiej sąsiedzi. W interwencji poprosili o sprawdzenie warunków bytowania zwierzęcia, który jest wychudzony i ma poranioną łapę. Pod wskazanym adresem strażnicy nie zastali właścicieli. Na terenie ogrodzonej i zamkniętej nieruchomości przebywał pies, który faktycznie wyglądał na zaniedbanego. Funkcjonariusze dotarli do okolicznych mieszkańców, którzy stanowczo stwierdzili, że od ponad tygodnia nikogo tutaj nie było. Z ich relacji wynikało, że sytuacja taka powtarza się wielokrotnie:

 - Ten pies jest tutaj pozostawiany na wiele dni bez picia i jedzenia! Dokarmiają go sąsiedzi!

Z uwagi na podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 6 i art. 9 Ustawy o ochronie zwierząt, strażnicy w asyście Policji weszli na teren nieruchomości, odłowili psa i przekazali go pracownikom Schroniska dla Zwierząt. Funkcjonariusze sprawdzili również warunki bytowe psa. Z relacji strażnika miejsce miało niehumanitarne traktowanie zwierzęcia:

- Była tam buda, jednak nigdzie nie było ani wody, ani pożywienia. Na przedniej prawej łapie miał ranę, sierść skudłaczoną, brak owłosienia na ogonie, był apatyczny i wycofany.

To nie jest jedyny taki przypadek ujawniony przez strażników w ostatnim czasie. Sprawę   zagłodzonych psów z ulicy Głównej opisaliśmy tutaj.