Mieszkańcy zgłaszają - wraki przy Inflanckiej

Na osiedlu Tysiąclecia, wzdłuż ulicy Inflanckiej, stało nawet 30 uszkodzonych samochodów. Wszystkie były ustawione na trawie. Mieszkaniec uważał, że jest to niszczenie zieleni. Problem okazał się dużo bardziej skomplikowany. Po interwencji strażnika samochody usunięto a zniszczona trawa powoli odrasta.

ul. Inflancka - grafika artykułu
ul. Inflancka

W ocenie zgłaszającego problem ten narastał już od kilku miesięcy:

 - Cała zieleń wzdłuż ulicy jest oblegana przez samochody powypadkowe, które najczęściej są kompletnie zdewastowane. Wyciekają płyny, oleje a wszędzie dookoła leżą zniszczone części aut. Trawa w tym miejscu jest całkowicie zrujnowana. Notorycznie przywożone są kolejne zniszczone pojazdy. Bardzo proszę o interwencje w tej strawie - to fragment zgłoszenia mieszkańca, jakie w połowie maja wpłynęło do Straży Miejskiej.

Sprawą zajęli się strażnicy Referatu Interwencyjnego. Funkcjonariusze zastali pobocze ul. Inflanckiej zastawione samochodami;

- Na trawie wzdłuż ulicy stało 35 pojazdów, większość z nich to były samochody uszkodzone, wyglądały na powypadkowe,relacjonował strażnik.

W trakcie kontroli strażnicy nie stwierdzili żadnych wycieków płynów eksploatacyjnych. Wykonali dokumentację fotograficzną oraz ustalili, że jest to teren miejski dzierżawiony przez firmę z Wrocławia.

W wyniku dalszych czynności wyjaśniających strażnicy ustalili, że dzierżawca terenu nic nie wiedział o parkingu dla rozbitych samochodów a te były sprowadzane na zlecenie właściciela pobliskiego zakładu mechanicznego. Ponieważ, w trakcie czynności kontrolnych, właściciel firmy mechanicznej nie okazał zezwolenia na prowadzenie demontażu pojazdów mechanicznych sprawę przekazano do Wydziału Ochrony Środowiska UMP oraz do Policji.

Podjęte przez strażników czynności okazały się skuteczne - wszystkie pojazdy zostały usunięte a teren posprzątany i przywrócony do stanu pierwotnego.