Pechowe adresy

Dzikie wysypisko na terenach leśnych czy zaśmiecona nieruchomość w centrum miasta, to najczęściej powtarzające się interwencje z zakresu zaniedbań porządkowych.

Ul. Garaszewo - grafika artykułu
Ul. Garaszewo

W pierwszym półroczu b. r. strażnicy ujawnili 445 dzikich wysypisk śmieci, które już zostały uporządkowane.  Zdecydowana większość przypadków dotyczyła nielegalnie porzuconych odpadów budowlanych oraz części pochodzących z napraw pojazdów. W 36 przypadkach udało się dotrzeć do osób, które wyrzuciły odpady.

Przykładem tak zakończonej interwencji było niedawno posprzątane wysypisko starych dywaników samochodowych odnalezione przez strażników w rejonie ul. Garaszewo. Funkcjonariusze dotarli do dokumentów, które wskazały źródło pochodzenia odpadów - zakład rzemieślniczy z branży mechaniki pojazdowej. Po przedstawieniu znalezionych dokumentów właściciel przyjął wysoki mandat i tym razem polecił uporządkowanie terenu.

Jak się okazuje sprawcami zaśmiecania nieruchomości może być zdecydowanie więcej osób. Tak było przy ul. Szpitalnej, gdzie w pobliżu przystanku komunikacji miejskiej znajduje się nieczynny lokal gastronomiczny. Oczekujący na przyjazd autobusu wyrzucali różne drobne odpady, jednak nie do ulicznego kosza, ale za ogrodzenie. Z czasem śmieci uzbierało się na tyle dużo, że konieczna była interwencja strażnika. Pod nieobecność właściciela nieruchomości podwórze uporządkowali sąsiedzi.

Podobne problemy z zaśmiecanymi działkami w sąsiedztwie przystanków komunikacji miejskiej występują w wielu innych miejscach. Teraz jest tam czysto. Czysto jest również w poznańskich lasach, jednak jak długo taki stan się utrzyma zależy od nas samych.